Obiecałam ciąg dalszy i jest :)
Teraz wspomnę o łatwiejszych sztuczkach :)
Slalom między nogami.
Sztuczki zaczęłyśmy się uczyć dzięki wygranej licytacji i uprzejmości właścicielki Anu.
Tak wyglądały nasze późniejsze początki ;)
Tak wyglądały nasze późniejsze początki ;)
A zupełny początek to nakłanianie psa do przejścia między nogami i nagradzanie takiego przejścia kawałkiem parówki.
Potem długi kij, i przejście dwa-trzy razy i rzut patykiem. Potem stopniowe wydłużanie i efekt końcowy:
Krótki, ale tak to teraz wygląda :D
Kolejną i ostatnią na razie to wstydź się. Komenda słowna to "wstyd" :)
Wzorowałam się na tym filmie.
Tak nam szło. :)
Miłego dnia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz