środa, 10 czerwca 2015

Przywołanie psa do siebie-jak zacząć?

Hej wszystkim :)
Wiele osób widząc spuszczoną Figę, oraz hasiorkę Kenę, pyta się mnie jak nauczyć psa nieuciekania psa po spuszczeniu ze smyczy :)
Naukę najczęściej zaczynamy od podstaw u szczeniaka.
Mając szczeniaka, uczymy go reagowania na własne imię, podążania za nami i współpracy :)
Ja w przypadku Figi naukę zaczęłam bez żadnych linek, jedynie co miałam to piłkę i dobry humor. Na spacerki wychodziła na smyczy, jednak w parku spuszczałam ją i uczyłam. Wolałam ją do siebie, uciekałam, po czym się z nią bawiłam. I tak w dzień, w dzień. A dziś mogę spuścić ją dosłownie wszędzie, tylko nie w zaludnionych miejscach :)

U Keny ten proces przebiegał dłużej, dodatkowo bunt młodzieńczy utrudnił pracę. Jednak cierpliwą, regularną i pozytywną pracą, możemy dość dużo osiągnąć :)

Zdjęć niestety nie posiadam, lecz mogę dokładnie napisać krok, po kroczku jak się do tego zabrać.
Tak naprawdę wiele zależy od nas, jak i od psa którego chcemy uczyć, bo każdy pies jest inny. :)
Miłego dnia! :)

Ps. Spodziewajcie się krótkiej recenzji pewnej popularnej piłki dla psów wśród psiarzy. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz